piątek, 16 listopada 2007

Inwestycje alternatywne - nieruchomości

Posiadanie jednej lub więcej nieruchomości będących aktywami jest
pożądane przez wielu. Ten rodzaj aktywów może skutecznie "dokarmiać"
inwestora w razie kryzysów na rynkach towarowych czy finansowych, nawet
czasowe spadki wartości nieruchomości nie są tak dotkliwe w skutkach
jak załamania innych rynków. Dobrze zarządzane nieruchomości stanowią
azyl dla inwestora - schronienie. O zaletach nieruchomości nie trzeba
przekonywać inwestorów, którzy posiadają już kilka lokali lub budynków,
oni świetnie zdają sobie z tego sprawę - ten rodzaj inwestycji może
stanowić problem dla kogoś kto jest sceptycznie nastawiony lub dla
kogoś kto waha się wskoczyć w wir świata nieruchomości.



W artykule inwestycyjne ryzyko
pisałem, że inwestowanie nie jest ryzykowne, to brak wiedzy jest
ryzykowny. W przypadku nieruchomości problem ten jest bardzo dobrze
widoczny. Przeciętni inwestorzy boją się inwestować w nieruchomości, bo
tak naprawdę nie wiedzą jak, tracą tym samym świetne okazje
inwestycyjne. Obracanie nieruchomościami można porównać do jazdy
samochodem: jest ryzyko, ale kierowca nie może być ryzykowny, jeśli
poćwiczy prawidłową jazdę będzie naprawdę dobrym kierowcą. To samo
dotyczy inwestora: jeśli dotrze do przepisów prawnych i podatkowych
związanych z nieruchomościami oraz nabierze doświadczenia w
wyszukiwaniu okazji inwestycyjnych przestanie być ryzykantem, a stanie
się mądrym i sprawnym inwestorem. Co można więc zrobić, aby stać się
takim inwestorem i wykorzystać okazje jakie daje rynek nieruchomości?
Przede wszystkim trzeba przestać twierdzić, że nie posiada się
pieniędzy na kupno nieruchomości i zacząć zajmować się zakupami. Wielu
mężczyzn dziwi się dlaczego kobiety chodzą po sklepach nawet wtedy
kiedy niczego nie chcą kupić - bo będą wiedziały co kupić jeśli nadarzy
się odpowiednia okazja i będą miały środki na zakupy. Trening
inwestycyjny w nieruchomościach opiera się więc na takich samych
zasadach co zwykłe "babskie" zakupy. Do konieczności należy regularne
przeglądanie ofert sprzedaży, odwiedzanie biur pośrednictwa oraz
telefoniczne lub osobiste rozmowy ze sprzedającymi. Tylko w ten sposób
można wyćwiczyć się z zauważaniu tego czego nie widzą inni. Korzystanie
z dobrodziejstw inwestycji alternatywnych w nieruchomości wiąże się
również z posiadaniem wiedzy podatkowej i prawnej na ten temat. Każdy
inwestor powinien znać pewne podstawy, które opisałem w artykule ABC inwestowania w nieruchomości,
ale nie musi być specjalistą podatkowym lub prawnym, powinien jednak
wiedzieć w jakim źródle może znaleźć potrzebne mu akurat informacje lub
do kogo zwrócić się z prośbą o poradę (wybór dobrego radcy prawnego i
doradcy podatkowego stanowi nie lada wyzwanie). Jedynie z takim
przygotowaniem można zacząć kupować nieruchomości nie będąc ryzykantem.
Ryzyko o którym wspominałem przy okazji jazdy samochodem dotyczy też
rynku nieruchomości: przypuśćmy, że posiadamy świetną nieruchomość w
dogodnym miejscu, ale spóźniliśmy się trochę z jej kupnem pod wynajem,
bo konkurencja pozyskała znaczną większość klientów, a my staramy się
pozyskać kolejnych najemców z marnym skutkiem. Jeśli wzięliśmy kredyt
hipoteczny na zakup tej nieruchomości i zaczynają kończyć się nam
pieniądze na opłaty czynszu istnieje coraz większe niebezpieczeństwo
zajęcia przez bank naszej nieruchomości i między innymi z tego powodu
przeciętni inwestorzy boją się inwestycji w nieruchomości.



Podobnie jak na rynkach kapitałowych również i na rynku nieruchomości
inwestorzy stawiają czoła spadkom na wartości inwestycji, które nie są,
jak wspomniałem, tak duże jak np. na giełdach papierów wartościowych.
Europa znajduje się obecnie u schyłku wzrostowego cyklu
koniunkturalnego na rynku nieruchomości podczas którego branża
deweloperska znacznie się rozwinęła. Z powodu łatwości dostępu do
kredytów hipotecznych ludzie masowo inwestują w nieruchomości, a firmy
stawiają na budowę nowych domów i mieszkań. Należy zauważyć, że liczba
ludności się zmniejsza, a do 2030 roku emeryci będą stanowić 25%
społeczeństwa. Ktoś kto teraz zainwestował w nieruchomości może w
perspektywie długoterminowej stracić, bo jakby powiedział inwestor
rynków kapitałowych: "kupił na górce". W odmiennej sytuacji znajdują
się Stany Zjednoczone, dla których szacuje się wzrost liczby ludności.
Najprawdopodobniej starzejące się społeczeństwo europejskie wywoła falę
napływów imigrantów z krajów arabskich oraz zza wschodniej granicy co
nie spowoduje znaczących spadków cen nieruchomości w przyszłości.
Wszystkim "zapalonym" inwestorom, którzy teraz chcieliby zainwestować w
nieruchomości doradzam czekanie na spadek cen, który już niebawem może
przybrać większe rozmiary.



Sytuacja nieruchomości jest podobna do sytuacji na rynku towarowym, a w
szczególności na rynku złota z tą małą różnicą, że nieruchomości
znajdują się na krawędzi szczytu, a złoto jeszcze przed nim.
Zainteresowanie tymi rykami jest konieczne, ale na dzień dzisiejszy
radziłbym wszystkim inwestorom planującym zakupy trzymać się z daleka
nie tylko od rynku złota, ale i od rynku nieruchomości.

Powered by ScribeFire.

Brak komentarzy: